poniedziałek, 30 grudnia 2013

JA---- 28 XII 2013
****************


BRAT xD----30 XII 2013




Myślę że wyszły nawet, nawet...(xd) Nigdy tak naprawdę nie rysowałam ludzi,
 zwykle są to jakieś wymyślone przeze mnie postacie.
Często po skończonej robocie zaczynam dostrzegać jakieś mankamenty
np. u brata są za małe usta, ale tego niestety już nie poprawię;/
 Po prostu będę uczyć się na swoich błędach i zacznę uważniej przyglądać się co rysuję.

Jeśli wy też lubicie rysować przyślijcie mi jakieś swoje prace ;)


niedziela, 29 grudnia 2013

Hej Kochani!!

Ostatnio mam jakiś taki zastój i nie wiem o czym mam pisać. Chciałabym by to
 co tu umieszczam i piszę Was ciekawiło, czy interesowało. Blog powinien być
tworzony z myślą o czytelnikach i z udziałem czytelników, więc jeśli macie jakieś
pomysły o czym mogłabym tutaj napisać, albo jakieś tematy na które chcielibyście
 żebym się wypowiedziała to napiszcie w komentarzach czy na mojego e-maila. Każdy
 Wasz pomysł wniesie coś ciekawego na tego bloga a zarazem Was zaciekawi. Jestem
 otwarta na propozycje i ciekawa.;)
Pozdrawiam Was Kochani!
I czekam!:)
***********

czwartek, 26 grudnia 2013

Czyżby zamiast wiosny była zima?

Święta Bożego Narodzenia już minęły, sylwester i rozpoczęcie nowego roku przed
 nami a śniegu jak nie było tak u mnie nie ma. Nawet temperatury w dzień są na plusie.
 Jest to poniekąd trochę dołujące, ponieważ śnieg wprowadza taką szczególną
świąteczną atmosferę, jest wszędzie pięknie i biało. Na lato trochę tych komarów
 i much wymrozi więc będą nam mniej ,,dokuczały" ;> A tak to nic.... Zero!
 Podobno ma zima się zamienić z latem miejscami, ale czy to tylko nic nie warte plotki?
 Trochę to mnie martwi bo właśnie tak to wygląda.
 Więc:
Droga Pani Zimo!
Mam nadzieję że Pani o nas nie zapomniała i że nie ma Pani zamiaru zabierać nam lata w wakacje.
Czekamy ze zniecierpliwieniem na jakiekolwiek oznaki tej jakże bajecznej i każdemu potrzebnej pory roku!
                                                                                                                                 My;)



Moi drodzy z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wam udanego
 Sylwestra, mocnej głowy, byście wytrwali w waszym postanowieniu i by wasz nowy rok
 był lepszy od poprzedniego i pełen pozytywnych niespodzianek!!


W pierwszy dzień świąt byłam z rodziną na spacerze i porobiłam kilka zdjęć;)


wtorek, 17 grudnia 2013

Anime, czyli nadzwyczajna uroda i piękne oczy

Hej!


Jakiś czas temu brat zachęcił mnie bym obejrzała pewne anime które mu się spodobało.
No to mówię okej, czemu nie. Minęły już... chyba 3 tygodnie odkąd je oglądam.
Bardzo mnie wciągnęło! Polecam wszystkim, z początku może być trochę nudnawe
 a akcja może być troszeczkę niezrozumiała, lecz po 5 odcinkach wszystko powinno
 nabierać sensu.
Ostatnio obejrzałam anime Bokura ga Ita, ale niestety jest tylko 1 sezon a są jeszcze
 stworzone na podstawie tej mangi, dwa filmy o takim samym tytule. Moim zdaniem anime jest lepsze
 niż film, wiadomo małe fundusze więc nie jest jakiś nadzwyczajny, ale da się obejrzeć.
Bokura ga Ita polecam wszystkim którzy lubią romanse. Jedynym minusem jaki tu widzę
 to kreska tego anime:/ To mi przeszkadzało, jednak oko się przyzwyczai po jakimś czasie.


Jeśli ktoś z was lubi anime i ma jakieś swoje ulubione, które np. wyryło mu się
szczególnie w pamięci  to piszcie mi tytuły.
Z chęcią obejrzę, w końcu święta nadchodzą a co za tym idzie dni wolne
 (a przynajmniej dla mnie;))


Dobranoc i miłej nocy:)




....




poniedziałek, 18 listopada 2013

Piszcie o swoich ulubionych filmach!

Jeśli wy obejrzeliście jakiś film który zapadł wam szczególnie w pamięci,
 koniecznie napiszcie o nim.


Remember me- Twój na zawsze


Tyler Hawkins (Robert Pattinson) jest zbuntowanym chłopakiem, który cały czas popada w kłopoty. Pewnej nocy wdaje się w bójkę i zostaje poturbowany przez silniejszego od siebie policjanta. Wkrótce po tych wydarzeniach Tyler poznaje córkę funkcjonariusza - Ally. Początkowo chłopak zamierza ją uwieść, a następnie porzucić. Okazuje się jednak, że Tylera i dziewczynę łączy coś więcej.

Jest to dramat który powstał w 2010 roku.
Oglądałam go kilka miesięcy temu ale do dziś go bardzo dobrze pamiętam.
Na końcu płakałam jak bóbr a nie płaczę często na filmach.
Tak mi się spodobał że włączyłam go mamie i oglądałam jeszcze raz z nią.
Jest to coś dla fanów aktora Roberta Pattinsona znanego z sagi ,,Zmierzch".
Polecam, naprawdę polecam tylko dziewczyny musicie uzbroić się w chusteczki tak na wszelki wypadek;)
Życzę miłego oglądania!



piątek, 15 listopada 2013

Ciekawostki na temat moich rysunków;)

Dobry wieczór ! Jest już piątek, w końcu! Nie wiem jak wy ale po całym tygodniu
szkoły jestem dość zmęczona i marze o tym by wskoczyć do łóżeczka, ale jeszcze
dzisiaj chciałam z wami się podzielić ciekawostkami na temat mojego rysowania.
  Uwielbiam rysować, jest to pewnego rodzaju odskocznia od tego codziennego szarego
 świata, od tak samo toczących się dni co sprawia że działamy na zasadzie ,,robota". Często
 niestety tak mam i myślę że nie tylko ja;) Gdy rysujemy, malujemy sami tą kartkę zapełniamy,
 jak chcemy. I to jest właśnie takie cudowne, robiąc to przenoszę się w inny świat, mój świat.
O wszystkim decyduje ja, moja ręka i wyobraźnia. 
  Często jest tak że po ciężkim dniu, coś się stało i jestem np. zła, melancholijna, zirytowana lub
 po prostu szczęśliwa przychodzę do domu, wyciągam kartkę i ołówek. Rysuję nie to co chciałam narysować wczoraj czy jeszcze dzisiaj rano tylko to co pierwsze przychodzi mi do głowy, co doskonale odzwierciedla mój stan, moje emocje. Robiąc to cały ten gniew, zirytowanie, te wszystkie
 negatywne emocje tak jakby spływają ze mnie na papier.
 I po tych wszystkich uczuciach zostaje tylko kartka z rysunkiem.
  Moja główna żelazna zasada: nie cierpię rysować k o l o r a m i. Użycie jakiegokolwiek
koloru po prostu mnie irytuje, moim zdaniem takie ubarwione rysunki są chaotyczne, łatwo
się zlewają w całość( mam na myśli moje prace). Może to dlatego że nigdy za bardzo nie
poświęcałam czasu na zabawę kolorami i praktycznie zawsze mi tak wychodziły,gdyż
zawsze moje takie ukochane ulubione rysunki są czarno-białe:) 
  Nie mogę tworzyć kiedy nie mam konkretnej weny, po prostu takie rysunki mi nie wychodzą...
 Musi mi się w głowie utworzyć konkretny obraz i dopiero wtedy papier,ołówek i jedziemy:) 
  Moje ulubione ołówki są głównie z grupy B i węgle,  ponieważ lubię otrzymywać czarny kolor
 ale taki naprawdę czarny. Przyznam się bez bicia że gdy maluję węglem to kocham go rozcierać...
 Po prostu to jest silniejsze ode mnie xd Nie wiem czemu ale kocham to robić, chociaż niestety
 często po takiej zabawie mam całe czarne ręce... Ale to nic:D

To by było na tyle, mam nadzieję że wam się podobało:)
To mój jeden z rysunków który powstał mniej więcej w październiku.
Wtedy miałam fazę na filmy o tańcu, no ale to widać xd



Hmm...Dawno nic nie rysowałam, aż mnie naszła ochota;D

A wy jeśli rysujecie czy malujecie macie jakieś przydatne rady chętnie bym się z nimi zapoznała;)
Jeśli macie taką ochotę możecie wysłać mi zdj. waszych prac na mojego e-maila;)

Dobranoc!:*


wtorek, 12 listopada 2013

Ta książka pochłania... Jeśli nie jesteś gotów, lepiej nie zaczynaj...;)

Seria Domu Nocy to mój ostatni nabytek i nie żałuję. Ciekawa akcja, niespodziewane zwroty zdarzeń, sprawiają że nawet nudny pochmurny dzień może stać się lepszy szczególnie jeśli wyposażymy się w herbatkę, kocyk i chwilę ciszy.
Myślę że są to książki przeznaczone bardziej dla młodzieży chociaż czytać każdy może:)
Osobiście czytałam książkę za książką tylko szkoda że w Polsce na razie jest 9 części. Jest jeszcze jedna nie przetłumaczona, ale jak to ja zdobyłam i przeczytałam;) Nie ukrywam jestem zrozpaczona, nie cierpię czekać (taka moja mała wada;p) a premiera 11 części czyli ,,Ujawnionej” jest tak gdzieś koło maja a przynajmniej tak wyczytałam. Do tej serii są także 3 dodatki ale nie będę wam o nich pisać, ponieważ myślę że sami się nimi zainteresujecie jeśli zdecydujecie się sięgnąć po Dom Nocy.
Osobiście polecam bo myślę że warto ale oczywiście jest to tylko moje skromne zdanie;)

Jeszcze raz gorąco zachęcam!




Dom Nocy – jest to seria książek fantasy napisanych przez P.C Cast i jej córkę Kristin Cast.

Książki opowiadają o przygodach szesnastoletniej Zoey Redbird, która zostaje naznaczona i aby dokończyć swoją przemianę w wampira musi zamieszkać w Domu Nocy w Tulsie. Tam poznaje nowych przyjaciół- Damiena, Shaunee, Erin i Stevie Rae oraz wrogów, do których początkowo zaliczała się jej późniejsza przyjaciółka, Afrodyta.
Zoey, jak się okazuje, nie jest typową adeptką, gdyż umie porozumiewać się z wszystkimi pięcioma żywiołami: powietrzem, ogniem, wodą, ziemią oraz duchem. Musi zmierzyć się z narastającymi problemami rodzinnymi oraz sercowymi. Dziewczyna poznaje przystojnego i niezwykle utalentowanego aktorsko Erika. Zadurza się w nim, lecz na drodze do szczęścia staje Heath, kapitan drużyny futbolowej dawna miłość Zoey, oraz najprzystojniejszy nauczyciel Loren i świetny łucznik Stark.
Mentorką Zoey oraz kapłanką Domu Nocy jest Neferet, której mroczną tajemnicę dziewczyna odkryła przy pomocy Afrodyty, a później i reszty przyjaciół oraz swej ukochanej babci. Po niedługim okresie Zoey odkrywa powiązanie z A-yą, dziewczyną która uwięziła nieśmiertelnego Kalonę, upadłego anioła (wojownika Nyks).
Kiedy nawiedzają ją wspomnienia dziewczyny, Zoey wie,że klucz do pokonania Kalony leży w przeszłości, jednak dręczą ją wątpliwości co do tego, czy powinna i chce go na dobre unicestwić. Gdy Kalona zabija Heatha dusza dziewczyny rozbija się. Strak jej wojownik/strażnik idzie za nią w Zaświaty i ją ratuje. Wracają razem na wyspę Skye do królowej Sgiach i jej strażnika Seorasa.
W tym samym czasie Stevie Rea zbliża się do Rephaima. ..Jack ginie przez Neferet...
Kto okaże się prawdziwą miłością Zo?...
Czy Neferet zboczy ze ścieżki Nyks na rzecz ciemności?...
Co Zoey postanowi w sprawie Kalony?...

Czy Zo ujarzmi swoje żywioły i sprosta oczekiwaniom Nyks?...







A może ktoś z was już to czytał? Jeśli tak napiszcie co o nich sądzicie:)




poniedziałek, 11 listopada 2013


Hej!
Oto co wczoraj znalazłam, gdy wraz z bratem i tatą wracałam ze spaceru po lesie.
 Podgrzybek rósł sobie praktycznie przy drodze! Aż dziwne że nikt go nie zauważył.
 Całkiem niedaleko rósł drugi;) Nie spodziewałam się że coś znajdę zresztą tak jak moi towarzysze.
 Miło jest tak się przejść szczególnie o tak magicznej porze na spacer i jeszcze milej znaleźć
 takiego dorodnego grzybka, ale mój przy podgrzybku pana ze
Starego Kisielina niestety absolutnie się chowa...
Mężczyzna idzie sobie jak dyby nigdy nic do lasku na działce, ponieważ
 wcześniej tam rosły grzybki niczego się nie spodziewając...
 Idzie z niczym a wraca z gigantycznym prawdziwkiem
o średnicy kapelusza 1m!!!! Ustawiony na całą zimę... Bigos na święta będzie pyszny.
 Prawdziwy farciarz! Gratuluje i życzę
 powodzenia w następnym sezonie!

Tutaj macie linka do tej strony:
Gigantyczny podgrzybek

A wy moi drodzy ostatnio coś znaleźliście?
 Pochwalcie się w komentarzach, jestem ciekawa;)







niedziela, 10 listopada 2013

Cześć!


Witam was cieplutko!
To mój pierwszy blog o takiej tematyce, wcześniej pisałam moją własną historie bohaterów z sagi ,,Zmierzch". Niestety szybko straciłam wenę, być może kiedyś ją odzyskam i dokończę, a przynajmniej mam taką nadzieję ale nigdy nic nie wiadomo.
Mam różne zainteresowania. Uwielbiam tworzyć, ale nagle nabrałam chęci by zrobić z tym coś więcej. Pewnego dnia mój tata rzucił hasło: ,,Załóż bloga!" i oto jestem. Bardzo ten pomysł mi się spodobał, ponieważ nie będę siedzieć bezczynnie na komputerze. a no cóż nie oszukujmy się osobą w moim wieku i nie tylko czasem się to zdarza. Przynajmniej zrobię coś z korzyścią dla siebie. I tak oto tu jestem! Mam nadzieję że będę prowadzić go długo, dłuugo i wam się spodoba! Możecie pisać do mnie na e-maila z propozycją tematów jakie mam poruszyć tutaj i nie tylko;)
Pozdrawiam!!